Chociaż szlifierka prostoliniowa ENKONG ZM9 została zaprojektowana do szlifowania i polerowania tafli szkła, w firmie Forma System wykonuje precyzyjną obróbkę wymagającego materiału, jakim jest cienki spiek kwarcowy, z którą nie poradziłyby sobie tradycyjne maszyny kamieniarskie. Maszynę, podobnie jak nowoczesne 4-osiowe centrum obróbcze Master 33.3, dostarczyła firma Mekanika.
Chcąc realizować marzenia wymagających klientów o modnych wnętrzach wyposażonych w piękny i trwały blat, idealnie dopasowany do zabudowy meblowej, trzeba dysponować odpowiednim zapleczem technicznym. Park maszynowy, oprócz wykwalifikowanej kadry pracowniczej, jest szczególnie istotny w przypadku produkcji blatów z konglomeratu kwarcowego. Precyzyjna i estetyczna obróbka krawędzi tego materiału jest sporym wyzwaniem, a jej wysoka jakość świadczy o profesjonalizmie producenta i pozwala mu zbudować cenioną na rynku markę. Dlatego firma Forma System ze Świdnicy, jeden z największych w kraju producentów blatów kuchennych, łazienkowych i specjalistycznych, postawiła na nowoczesne i bardzo wydajne urządzenia, które dostarczyła firma Mekanika. To dzięki nim może realizować nawet najtrudniejsze projekty.
Przejęła zadania tradycyjnych narzędzi
Na potrzeby produkcji w fabryce należącej do polsko-duńskiej firmy Forma System stosowane są spieki kwarcowe o grubości 3,6, 8 i 12 mm. W przypadku obróbki krawędzi spieków kwarcowych o takiej grubości nie sprawdzają się tradycyjne maszyny kamieniarskie, które mogłyby spowodować uszkodzenie płyty.
– Spieków kwarcowych o grubości poniżej 12 mm nie można obrabiać na standardowych maszynach typu boczkarka, dlatego zdecydowaliśmy się na szlifierkę prostoliniową ENKONG ZM9. Dzięki tej maszynie nie musimy obrabiać ich ręcznie czy na maszynach, które do tego typu obróbki nie są przystosowane – wyjaśnia Grzegorz Sobierajski, dyrektor ds. produkcji w firmie Forma System.
ENKONG ZM9 to urządzenie zaprojektowane do obróbki krawędzi prostych i ostrych pod kątem 45 stopni na taflach szkła, ale doskonale spełnia swoje zadanie również w przypadku obróbki blatów ze spieków kwarcowych, w których obok konglomeratu kwarcowego i granitu specjalizuje się Forma System. Maszyna może obrabiać płyty o grubości od 3 do 28 mm. Jest wyposażona w 9 tarcz: dwie tarcze diamentowe i jedną żywiczną do krawędzi, tarczę do szlifowania wykańczającego, tarczę żywiczną i polerską do górnej fazy, tarczę żywiczną i polerską do dolnej fazy oraz niezależną tarczę filcową. Ta ostatnia wraz z instalacją obiegu wody z cerem sprawiają, że krawędzie płaskie są bardziej błyszczące.
Korpus maszyny wykonany jest z odlewu żeliwnego, dzięki czemu pracuje ona bardzo stabilnie. Solidna konstrukcja pozwoliła wyeliminować drgania podczas pracy, co przełożyło się na wysoką jakość obrabianych powierzchni.
Zsynchronizowane przenośniki
Dużym ułatwieniem dla operatorów krawędziarki jest specjalnie zaprojektowana sekcja załadunku, która pozwala na kontrolę ilości usuwanego materiału bez potrzeby indywidualnego regulowania każdego wrzeciona oddzielnie. W sekcji załadunku i wyładunku znajdują się zsynchronizowane przenośniki taśmowe do transportu elementów, co zapewnia większą stabilność transportowanego materiału. Grubość spieków kwarcowych, czy innego kierowanego od obróbki materiału, jest regulowana przez bezstopniowy silnik, a wartość jest widoczna na mechanicznym wskaźniku.
– Atutem krawędziarki ENKONG jest to, że jest niezależna, nie potrzebuje zewnętrznego podłączenia wody. Ponieważ maszyna ma układ zamknięty, można ją tak naprawdę postawić w każdym miejscu w zakładzie – mówi Grzegorz Sobierajski.
Bezkonkurencyjna szybkość pracy
Zakupiona niespełna rok temu szlifierka w krótkim czasie potwierdziła swoją wysoką produktywność, ponieważ musiała sprostać pracy, która w zakładzie Forma STstem odbywa się na trzy zmiany.
– Jesteśmy jedną z największych firm na rynku polskim, która specjalizuje się w produkcji blatów – szacuje Grzegorz Sobierajski. – Przerabiamy około 400 zestawów kuchennych w miesiącu.
Przy takiej wydajności i specyfice produkcji, w której szybkość musi iść w parze z precyzją i wysoką jakością obróbki, oczywistym jest, że inwestuje się w niezawodne urządzenia. Dlatego kilka miesięcy po zakupie krawędziarki ENKONG ZM9 w zakładzie w Świdnicy stanęła kolejna nowoczesna maszyna, dostarczona, podobnie jak wcześniejsza, przez firmę Mekanika. Zdecydowano się na sprawdzonego „multipracownika” – centrum sterowane numerycznie w 4 osiach Intermac Master 33.3. O wyborze tego modelu zdecydowała przede wszystkim jego szybkość.
– Najbardziej zależało nam na tym, aby maszyna miała maksymalnie szybki posuw, a centrum Master pod tym kątem ma dla nas najlepsze parametry – wyjaśnia Grzegorz Sobierajski. – Centrum, oprócz liniowych magazynów 45 pozycyjnych jest wyposażone w magazyn rewolwerowy przy głowicy umożliwiający samodzielną zmianę narzędzia przez maszynę bez konieczności odjeżdżania do głównego magazynu. Chociaż maszyna i tak pracuje bardzo szybko, dzięki temu, że udało się wyeliminować ten ruch, znacznie skrócony został wymagany czas zmiany narzędzia, a tym samym skrócony cykl pracy.
To jeden z atutów serii Master. Centrum może być skonfigurowane z różnymi rodzajami magazynów narzędzi, stosownie do konkretnych potrzeb zakładu, a dzięki laserowemu urządzeniu do pozycjonowania przyssawek udało się dodatkowo zredukować czas przezbrajania. Do wyboru jest pokaźna gama narzędzi, dzięki którym na jednej maszynie – za naciśnięciem myszki i po wprowadzeniu do komputera danych – można precyzyjnie szlifować, wiercić, frezować, fazować prosto- i krzywoliniowo, grawerować, polerować czy nawet rzeźbić. Narzędzia wymieniane są automatycznie w czasie sekwencji obróbek, a także w dowolnej chwili przez operatora.
Kompletna obróbka na jednej maszynie
Master 33.3 jest wyposażony w stół roboczy o wymiarach 3300 x 1600 mm. Pozwala on na optymalne wykorzystanie możliwości maszyny, nawet podczas obróbki dużych elementów, a właśnie takie są domeną świdnickiego producenta blatów. Standardowy spiek kwarcowy, który poddawany jest obróbce, ma bowiem wymiary 3200 x 1600 mm.
Formatki ze spieków kwarcowych można załadować bezpośrednio za pomocą przyssawek na wcześniej umieszczone na stole roboczym ssawki. Nie wymagają one mechanicznego mocowania przy pomocy śrub, dzięki czemu ich ustawianie jest szybkie i łatwe. Dodatkowym ułatwieniem podczas załadunku materiału jest niska wysokość stołu roboczego, który jest zamontowany na wysokości 525 mm nad poziomem podłogi.
– Formatki, które trafiają na centrum to elementy wstępnie obrobione, wycięte na wymiar, wyszlifowane i sfazowane. Po obróbce na Master 33.3, czyli wierceniu kalibrowaniu i frezowaniu, praktycznie w 90 proc. są gotowe dla klienta. Wymagają jedynie drobnej obróbki wykończeniowej typu, fazowanie ostrych krawędzi czy klejenie zlewozmywaka, czyli takiego szlifu ostatecznego przed spakowaniem i dostarczeniem do odbiorcy końcowego ,– mówi Grzegorz Sobierajski.
Pomiary przekazywane bezpośrednio do maszyny
Zanim jednak formatki zostaną skierowane na odpowiednią maszynę, która dokona ich obróbki zgodnie z parametrami zadanymi przez programistów, wykonywane są precyzyjne pomiary. To zadanie wykonywane jest za pomocą specjalistycznego urządzenia Proliner firmy Prodim, której przedstawicielem na rynku polskim również jest Mekanika. Pomiary blatów są zapisywane przez elektroniczną głowicę mierniczą, w którą urządzenie jest wyposażone, a następnie przekazywane do procesora, który za pomocą oprogramowania typu CAD tworzy rysunki techniczne. Proliner może współpracować ze wszystkimi maszynami w fabryce Forma System, co znacznie usprawnia realizację zleceń i skraca czas wykonania usługi.