Nowa linia do rozkroju Genius LM wspomagana przez centrum obróbcze Master 38.3, które od niedawna uruchomiono w firmie Lub-Glass, już podnoszą słupki wydajności tego producenta szkła z Motycza.
Do końca roku park maszynowy firmy zasili jeszcze krawędziarka Rock 11. Wszystkie maszyny dostarcza MEKANIKA – reprezentująca w Polsce liderów technologii obróbki szkła.
Lub-Glass to firma, która zdecydowanie weszła na drogę cyfrowego rozwoju. Mowa nie tylko o parku maszynowym, który wzbogacają wieloosiowe maszyny sterowane numerycznie, ale także o projektowaniu czy druku cyfrowym, a nawet aktywnej obecności i promocji wyrobów firmy w mediach cyfrowych.
— Cyfryzacja procesów produkcji, ale też procesów sprzedaży, zamawiania i projektowania usług jest nieunikniona i daje nam ogromne możliwości rozwoju — mówi Arkadiusz Łajca, właściciel firmy Lub-Glass.
Lub-Glass istnieje od ponad 30 lat. W Motyczu na Lubelszczyźnie znajduje się zakład produkcyjny, natomiast w Lublinie, w salonie firmowym klienci indywidualni mogą zapoznać się z gotowymi wyrobami: od luster, stołów szklanych, po modne obecnie tafle szklane z dowolnym kolorowym nadrukiem UV, z których można tworzyć ścianki działowe, kabiny prysznicowe, czy dekorować ścianę między szafkami kuchennymi.
— Często sami klienci inspirują nas pomysłami wykorzystania szkła w ich wnętrzach czy meblach — mówi Arkadiusz Łajca. — Nie zawsze mogliśmy spełnić ich marzenia, gdy konieczne było zastosowanie i rozkrój bezpiecznego szkła laminowanego, czy też w projekcie miało być wykorzystane szkło w większym formacie, którego nie było w stanie obrobić nasze centrum. Dlatego zdecydowaliśmy się na zakup nowych maszyn i zaprosiliśmy do współpracy firmę MEKANIKA.
Było to właściwie ponowienie współpracy, bo Lub-Glass już od 16 lat z powodzeniem testował w swoim zakładzie możliwości centrum obróbczego firmy INTERMAC, której MEKANIKA jest w Polsce wyłącznym przedstawicielem.
— Ta współpraca poinwestycyjna przebiegała bardzo sprawnie, szczególnie w zakresie serwisu, w tym także nowoczesnej opcji teleserwisu, w której technik z MEKANIKI mógł zdalnie, za pomocą Internetu łączyć się z naszą maszyną, by jak najszybciej zdiagnozować problem na produkcji — mówi Arkadiusz Łajca.
Po zdiagnozowaniu potrzeb w firmie Lub-Glass, MEKANIKA zaproponowała trzy nowe maszyny sterowane numerycznie: stół do rozkroju INTERMAC Genius LM, centrum obróbcze INTERMAC Master 38.8 oraz krawędziarkę Neptun Rock 11.
Bezpieczny i precyzyjny rozkrój
Genius LM to stół do rozkroju, przeznaczony do cięcia nie tylko szyb monolitycznych, lecz także laminowanych. — To znacznie poszerza nasze możliwości, ponieważ dotąd nie mieliśmy stołu, który by obrabiał szkło laminowane i to z taką prędkością — mówi właściciel Lub-Glassu.
Genius LM wyposażony jest w trzy osie kontrolowane numerycznie, a załadunek, rozkrój i łamanie szkła odbywają się w cyklu automatycznym. Rola operatora ogranicza się do kontrolowania produkcji na ekranie monitora i później rozładowaniu gotowych formatek ze stołu.
— Stół od frontu jest całkowicie odkryty, dzięki czemu operator może zobaczyć wszystkie fazy cyklu roboczego w czasie rzeczywistym — mówi Arkadiusz Krauschar z firmy MEKANIKA. — Wszystkie funkcje, w tym cięcie, łamanie, oddzielanie i pozycjonowanie diagonalne są widoczne.
Urządzenie załadunkowe wyposażono w 4 ramiona, które są aktywowane pneumatycznie. Tafle układane są na stole pokrytym filcem o wysokiej odporności mechanicznej i niskim współczynniku tarcia. Za bezpieczeństwo i nienaganny stan szkła odpowiada też poduszka powietrzna wytwarzana przez wysokosprawny, cichy wentylator odśrodkowy.
W przeciwieństwie do konstrukcji innych stołów tnących w maszynie Genius LM belka przemieszcza się poniżej stołu, a nie nad stołem, przez co nie ingeruje w przestrzeń na stole roboczym.
Wózek zespołu tnącego przemieszcza się po precyzyjnych prowadnicach i łożyskach kulkowych. Na górnym wózku zespołu tnącego zamontowana jest rolka do przełamywania dolnego arkusza. Przełamywanie górnego arkusza realizowane jest za pomocą belki aktywowanej elektro-pneumatycznie, a precyzję jej ruchu zapewniają prowadnice i łożyska kulkowe.
W zależności od grubości rozkrawanej szyby można zaprogramować dwie wysokości wysunięcia.
Podczas cięcia szkła laminowanego wykorzystywana jest lampa, która przy użyciu promieniowania podczerwonego nagrzewa folię, natomiast nie nagrzewa samego szkła. Zespół do cięcia folii PVB, zamontowany jest na wózku dolnym.
— Belka przełamująca przemieszcza się po prowadnicach liniowych i łożysk kulkowych, zamontowanych na suportach obrabianych maszynowo, co gwarantuje i prostoliniowość pracy, a co za tym idzie bardzo wysoką jakość krawędzi przełamanej — mówi Arkadiusz Krauschar.
Centrum INTERMAC Master 38.3
W zakładzie w Motyczu już od 16 lat służy włoskie centrum INTERMACa. Nadal mogłoby spełniać swoje zadania, jednak ma też pewne ograniczenia.
— Na starym centrum mogliśmy obrabiać formaty 2800×1400 mm, natomiast nowe centrum Master 38.3, które zakupiliśmy w październiku br., pozwala nam obrabiać szkło w formacie nawet 3800×2000 mm — wyjaśnia Kamil Łajca, współwłaściciel firmy Lub-Glass.
Nowe centrum obróbcze jest sterowane numerycznie w trzech osiach i posiada funkcję automatycznej zmiany narzędzi do frezowania, wiercenia, szlifowania i polerowania szkła.
— Operator ma przy tej maszynie bardzo ergonomiczną pracę, bo podgląd zadań ma na dużym, 21 calowym dotykowym ekranie, natomiast do samej maszyny ma bezpośredni wgląd po otwarciu dwóch osłon, które można rozsuwać, ale też otwierać jak zwykłe drzwi na zawiasach. Wygodniejszy jest też załadunek i rozładunek, ponieważ wysokość stołu można obniżyć z 730 mm do 525 mm — dodaje Kamil Łajca.
W porównaniu do poprzednich wersji centrum obróbczego Master, nowe urządzenie, które trafiło do firmy Lub-Glass, jest wydajniejsze, ma szybszy posuw we wszystkich osiach. Najbardziej spektakularny wzrost osiągnięto w posuwie osi Y (+133%), gdzie wykorzystano specjalną listwę zębatą. Technologia ta zmniejsza luzy mechaniczne, zwiększając precyzję i jakość obróbki
Neptun Rock 11
W nowym parku maszynowym firmy Lub-Glass znalazła się także krawędziarka Neptun Rock z 11 wrzecionami, stworzonymi do intensywnego użytkowania.
— W naszym zakładzie będziemy wykorzystywać ją do prostego szlifowania i polerowania płaskich krawędzi szkła — mówi Arkadiusz Łajca. — Krawędziarka może wykonywać szlif z polerowaniem nawet na materiałach o 40 mm grubości, wykorzystując do tego specjalne, wysokiej jakości narzędzia diamentowe.
Operator na panelu sterowania (z ekranem dotykowym) w prosty sposób reguluje ile materiału ma zostać usunięte, a maszyna automatycznie ustawia wysokość roboczą. Operacja ustawiania może być również wykonywana przy pełnym z aładunku do ciężaru 200 kg/m.
Na tym samym ekranie, prócz wprowadzania programów i kontrolowania pracy maszyny, operator może sprawdzić licznik przepracowanych metrów czy czasu, odczytać statystyki wytrzymałości narzędzi, raport alarmów anomalii czy wskaźnik planowanej konserwacji na podstawie przepracowanych godzin i pokonanych metrów.
— Współpracujemy z firmami oferującymi zabudowy aluminiowe, okna PVC, fabryki mebli, realizujemy też zamówienia dla deweloperów, dlatego krok w kierunku cyfryzacji produkcji, dokładnego kontrolowania jej parametrów stanowią dla nas obecnie dużą przewagę konkurencyjną — mówi Kamil Łajca. — Dzięki nowym inwestycjom poszerzyliśmy też zakres produkcji o większe formaty szkła np. na witryny sklepowe oraz możliwość precyzyjnego rozkroju szkła laminowanego.