Mekanika z kolejną instalacją
Co czyni piłę CNC z 5 osiami interpolowanymi tak wszechstronnym i precyzyjnym automatem do wykonywania cięć na wymiar, a też frezowania i wiercenia? Pytanie o tyle na czasie, że firma Mekanika z siedzibą w Gorlicach zmodernizowała kolejny w tym roku warsztat kamieniarski właśnie za sprawą modelu Donatoni Jet 625. Owym szczęśliwcem jest ADMAR Golonko – zakład kamieniarski z Bielska Podlaskiego.
To na Podlasiu znajdziemy jeden z najnowszych dowodów, jak wielkim skokiem technologicznym jest inwestycja w piłę marki Donatoni. I jak łatwo można wznieść się na wyżyny obróbki kamienia odkąd na krajowym rynku włoski producent obecny jest od 1998 roku. Oczywiście za sprawą firmy Mekanika z siedzibą w Gorlicach, która jest wyłącznym przedstawicielem renomowanych producentów maszyn. I liderem w zakresie projektowania i wdrażania nowoczesnych technologii.
ADMAR Golonko zakład kamieniarski to dziś firma kierowana w drugim pokoleniu. Debiutujący w latach 90. zakład przez ponad dekadę realizował nagrobki prawie wyłącznie z lastrika. Dorastający syn założyciela firmy widział potencjał na lokalnym rynku kamieniarskim.
– Studia w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie na kierunku ekonomia, zarządzanie i technologia obróbki drewna ukończyłem w 2014 roku i odtąd nastąpiła delikatna zmiana pokoleniowa. Delikatna, bo po prostu wzmocniłem szeregi załogi rodzinnej firmy i dziś dzielę obowiązki jej zarządzania z ojcem – opowiada Adam Golonko z firmy ADMAR.
– Od tego momentu ruszyliśmy ze sprzedażą detaliczną i hurtową – zarówno płyt, jak i gotowych wyrobów w postaci nagrobków czy np. schodów i innych elementów budowlanych, które trafiały do deweloperów. Widziałem perspektywy rozwoju firmy odkąd posiedliśmy umiejętności montażu skomplikowanych elementów, a mnie osobiście fascynować zaczął naturalny materiał. Kamień jest jak drewno – bardzo wdzięcznym materiałem obróbczym.
W poszukiwaniu najbardziej pracowitej maszyny
6 lat temu w firmie ADMAR na poważnie rozpoczęła się rozbudowa zakładu kamieniarskiego, a nasz rozmówca zaczął odwiedzać największe targi kamieniarskie w Europie. To właśnie w Weronie zainteresowała go technologia cięcia kamienia na stoisku włoskiej firmy Donatoni.
– Jakkolwiek mieliśmy już wtedy piłę, to do wyobraźni przemawiała maszyna, która po zaprogramowaniu przez operatora z wielką precyzją realizuje zadania, by raz na jakiś czas oznajmić, że materiał jest pocięty – kontynuuje reprezentant firmy ADMAR.
– Co więcej, zaprogramowana mogła po zakończeniu dniówki jeszcze przez jedną czy dwie godziny pracować w trybie automatycznym, więc zupełnie bez jakiegokolwiek nadzoru, a wszystko po to, by nazajutrz ekipa montażystów mogła przystąpić do montażu np. pomnika. Bardzo podobało mi się to, że za każdym razem operatora maszyny wyręcza automatyczny system wyładunku materiału. Wszystko za sprawą pneumatycznych przyssawek i operacji podnoszenia. Taki model, tj. w specyfikacji z systemem podnoszenia pociętego materiału zarządzany jest przez software. Przyssawki mają różne wymiary. To w sumie 10 niezależnych sekcji, które w znakomity sposób odciążają fizyczny wysiłek człowieka. Co więcej, przed podniesieniem pociętych elementów, te są automatyczne spłukiwane.
Tu dygresja. Donatoni Jet 625 szturmem zdobyła polski rynek kamieniarski. Od debiutu ta bardzo pracowita piła pozostaje po dziś bestsellerem wśród maszyn CNC z 5 osiami interpolowanymi.
– Po dziś w Polsce zainstalowaliśmy już ponad 120 maszyn Donatoni, a w ostatnich latach liczba sprzedanych maszyn wzrasta: w roku 2020 – 18, w roku 2021 – 30, a do połowy bieżącego mamy już 20 instalacji – przybliża statystyki sprzedanych maszyn Konrad Redestowicz, handlowiec w firmie Mekanika sp. z o.o.
– Jedną z nowszych instalacji możemy pochwalić się właśnie w firmie ADMAR Golonko – zakładzie kamieniarskim z Bielska Podlaskiego.
Co 10 maszyna od Mekaniki to piła Donatoni Jet 625
Powyższe robi wrażenie, gdy mieć na uwadze, że z liczbą blisko 1300 instalacji w Polsce firma Mekanika nie ma sobie równych w branży kamieniarskiej.
Piła, która z powodzeniem zastępuje centrum obróbcze. Nie znamy lepszego od Donatoniego. Kombajn, który pracuje „za trzech”. Te i podobne komunikaty zadowolonych użytkowników dowodzą jak bardzo rewolucyjna to maszyna, gdy „przesiąść się” ze zwykłej obrabiarki na dotykowy ekran komputera. Resztę? Wykonuje sama! Maszyna wycina dowolne elementy z płyt granitowych, marmurowych, aglomeratów o grubości do 200mm. Tnie kamień wzdłużne, poprzecznie, skośnie. Obrót głowicy (-5° + 365°) i uchył głowicy (0° – 90°) z tarczą o średnicy (maksymalnej) 625mm to właśnie gwarancja wykonywania cięć krzywoliniowych. Jest tak sprytna, że wycina łuki i koła, profiluje i wygładza krawędzie.
Model Jet 625 poradzi sobie z pokaźną wagą elementów, skoro stół obróbczy ma nośność 3000 kg, a funkcja uchylania stołu to udźwig 1650kg. Dozbrojona w Tools+, tj. pionowe elektrowrzeciono boczne pozwala operatorowi na używanie narzędzi diamentowych o małych średnicach z mocowaniem ½ cala (z prawym gwintem). Ten sprytny uchwyt napędzany silnikiem o mocy 2,5 kW docenimy podczas realizacji cięć „na przejścia”, podczas wykonywania wierceń pełnych i niepełnych czy po prostu prac naprzemiennych (z wykorzystaniem frezów i tarczy). Wiertła o średnicy do 35mm, tarcze wybierające czy frezy palcowe – za każdym razem pionowe elektrowrzeciono boczne obraca się niezależnie od tarczy.
Wyznaczenie strefy pracy przy pomocy laseru czy kamery, oprogramowanie o nazwie fotopłyta, automatyczny nesting, który pozwala już na etapie projektowania zadań zaoszczędzić jak najwięcej cennego materiału, a do tego program PARAMETRIX, czyli wizualizator figur parametrycznych pobieranych z biblioteki – to wszystko przydaje się podczas produkcji blatów kuchennych, stopni i wszystkich elementów o formie regularnej lub łukowej. Zdobycze cyfryzacji pozwalają skrócić operacje projektowania do absolutnego minimum. I oczywiście eliminują ryzyko ludzkich omyłek.
Fot. Mekanika