Większy zysk? Lepsza marża na produktach kamieniarskich premium? Nie tylko. Zakup nowego centrum obróbczego Donatoni 625 przez firmę Jontza-Granit motywowane było m.in. troską o pracowników i zachęceniem ich do pozostania w firmie. Ale są też inne zalety maszyny, o których przekonał się inwestor już po kilku miesiącach użytkowania.
Rożniątów koło Strzelców Opolskich leży niedaleko niemieckiej granicy. Więcej osób mieszkających tu może pochwalić się, że ma rodzinę w Niemczech niż w Warszawie. Emigracja zarobkowa w regionie jest wysoka, a łatwość przekraczania granicy powoduje odpływ tutejszych fachowców. Adrian Jontza, właściciel firmy kamieniarskiej Jontza-Granit, sam także wiele lat uczył się i pracował w Niemczech. Wrócił jednak do kraju i od 2002 roku wraz z żoną prowadzi firmę zajmującą się produkcją schodów, parapetów i nagrobków.
– Mamy świetnych pracowników, którzy są fachowcami w obróbce kamienia i to właśnie z myślą o nich i tworzeniu dla nich przyjaznego miejsca pracy zakupiliśmy centrum obróbcze Donatonii 625 od firmy Mekanika – mówi Adrian Jontza. – Poza oczywistymi zaletami wysokiej wydajności, dokładności, maszyna ta, posiadając specjalne przyssawki do transportu ciężkich płyt, zdjęła z obowiązków pracowników
ciężką pracę fizyczną polegającą na załadunku kamienia. Donatoni 625 robi to sam, przenosząc płytę lub obroniony kamień na wózek widłowy. To jest coś, co wyróżnia to centrum obróbcze od innych modelu dostępnych na rynku.
W zakładzie w Rożniątowie stoi już jedno centrum obróbcze polskiej marki. Wykonuje ono te same procesy obróbcze, jednak brakuje mu właśnie opcji załadunku.
– Pierwszy raz zobaczyłem maszynę Donatonii na targach we Wrocławiu, potem w Poznaniu i chodziła za mną myśl o jej zakupie, tak jak marzy się o dobrym samochodzie, który widziało się w salonie – z uśmiechem wspomina Adrian Jontza. – Można więc powiedzieć, że spełniło się moje marzenie.
Maszyna została zakupiona w ramach kredytu unijnego, co znacznie ułatwiło firmie sfinansowanie zakupu. Właściciel przyznaje, że cena była wysoka i pojawiały się pokusy, by kupić tańszy model innego producenta, ale dziś już wyliczył, że odwaga się opłacała.
– Maszyna szybko amortyzuje się w firmie, jest bardzo szybka – mówi. – Obok niej stoi centrum obróbcze polskiego producenta, które wykonuje tą samą obróbkę, ale znacznie wolniej. Tymczasem klient dziś chce mieć wszystko na zaraz, szczególnie gdy spieszy mu się z wykończeniem domu, montażem parapetów czy kamiennej posadzki. Szacuję, że na maszynie Donatonii wykonuję dotychczasowe zlecenia dwu- a nawet trzy-krotnie szybciej.
Model Donatonii 625, który pracuje w firmie Jontza-Granit doskonale radzi sobie z cięciem płyt o grubości 20 cm. Takie możliwości daje maszynie diamentowa tarcza tnąca o średnicy aż 625 mm, a za jej prezycję i szerokie możliwości cięcia odpowiada system sterowania cyfrowego (CNC).
– W Polsce nagrobki mają płyty o grubości około 5 cm, ale już na zachód obrabia się płyty 15 –centymetrowe – mówi Adrian Jontza. – Ale nie grubość, a zakres obróbki jest największym atutem, szczególnie w produkcji parapetów. Tniemy łuki, frezujemy
5 osi, w jakich odbywa się obróbka, jest w pełni interpolowanych, co tworzy niemal nieograniczone możliwości tworzenia pile zadań do wykonania, poprzez komendy programu CAM.
– To kolejna zaleta, w stosunku do naszej dotychczasowej maszyny, której trzeba było wprowadzać do programu wiele danych, g-codów, a w Donatoni jest świetne rozwiązanie kamer, które odczytują płytę i na monitorze można zaznaczyć pole cięcia i maszyna sama ustawia najbardziej optymalne wycięcie elementów. W przypadku zwykłej pilarki, trzeba by było płytę wiele razy obracać ustawiać, by powycinać tak skomplikowane elementy, a teraz to odbywa się w mgnieniu oka i praktycznie przy minimalnych stratach materiałowych – dodaje Adrian Jontza.
Dynamiczna głowica
Znacznie większą szybkość cięcia czy frezowania w stosunku do pilarek o innej niż mostowa konstrukcji, zapewnia modelowi JET dynamiczna głowica, która odchyla się w zakresie od 0° – 90° oraz błyskawicznie obraca w niespotykanie szerokim zakresie -5° + 365°.
Tarcza diamentowa, poddając się posłusznie streowaniu komputerowemu, jest tym samym w stanie nie tylko dokonywać rozkroju płyt kamiennych w kierunku wzdłużnym i poprzecznym, ale także ciąć skośnie, pod kątem oraz podjąć się zadaniom cięcia krzywliniowego: wycinać łuki i koła czy zaoblać krawędzie. Czyni to pilarkę Donatonii wszechstronnym automatem zarówno do wykonywania cięć na wymiar, produkcji posadzek, stopnic, podstopnic, parapetów, blatów czy cokołów.
Jeszcze większą elastyczność programu produkcyjnego uzyskujemy dzięki możliwości zamontowania w miejsce pił tarczowych tnących także innych narzędzi diamentowych takich jak wiertła, tarcze wybierające czy frezy palcowe.
Potężne możliwości obróbcze ciężkich płyt kamiennych i ogromna moc cięcia wymagają wyjątkowej „oprawy”, dlatego konstrukcja JET 626 to samonośna struktura monoblokowa ze stali ocynkowanej ogniowo. Struktura taka nie wymaga żadnych prac fundamentowych a maszyna jest mocowana bezpośrednio do posadzki. Potężne płyty, jakie może obrabiać pilarka układane są na stole uchylnym, pokrytym
drewnem, o bardzo dużej powierzchni roboczej wynoszącej 3600 x 2950 mm. Jego nośność wynosi aż 1500 kg.
Nad stołem, w górnej części maszyny umieszczone są kamery, które służą do wykrywania płyt. Współpracują one z dedykowaną aplikacją umożliwiającą optymalizację cięcia płyty i wykorzystanie w pełnie jej wymiarów, eliminując ewentualne defekty płyty lub jej niepożądane „użylenie”. Plik wykonawczy DXF może być generowany z zarówno z zewnętrznego programu CAD/CAM, jak również specjalnego programu Parametrix i importowany do maszyny przy pomocy portu USB, firmowej sieci wewnętrznej lub sieci internetowej. Stół współpracuje również z czujnikiem pomiaru grubości płyty. Uśredniony, wykryty rozmiar jest przesyłany do maszyny sterowanej numerycznie, która natychmiast aktualizuje parametry pracy.
System podnoszenia przyssawkami
Doskonała jakość i precyzja cięcia to zadanie, z którym piła osadzona na mobilnym wrzecionie doskonale sobie radzi w bardzo krótkim czasie. Niemniej istotny jest kolejny etap procesu obróbki – logistyka pociętych formatek, które trzeba bezpiecznie zdjąć ze stołu roboczego. Zajmuje się tym specjalny system podnoszenia przy pomocy przyssawek o różnych wymaiarach, przytwierdzonych do aluminiowej
płyty, przymocowanych do struktury osi Z. Dzięki temu ich ruch jest w pełni sterowalny przy pomocy oprogramowania, które zarządza przyssawkami w sposób automatyczny jeszcze w fazie cięcie. Ruch podnoszenia i opuszczania generowany jest przez łożyskowaną śrubę toczną, a przesuw odbywa się poprzez dwie przyssawki wyposażone w dwa cylindry pneumatyczne, z kolei obrót elementu podniesionego jest generowany poprze obrót osi C. Zarządzanie grupą przyssawek może odbywać się nie tylko automatycznie, ale również w trybie manualnym, bezpośrednio z pulpitu maszyny.
Oprogramowanie
Sercem każdej maszyny sterowanej numerycznie jest odpowiedni sofware, zarówno do zarządzania automatyką maszyny, jak i programowania czy wizualizacji zadań obróbczych, a nawet prowadzenia teleserwisu.
Donatonii stworzył dla grupy maszyn JET dedykowane oprogramowe ISOGAG, które pozwala na tworzenie plików wykonawczych dla maszyny, w zakresie takich zadań jak profilowanie liniowe, łukowe, wklęsłe i wypukłe, zarówno tarczą w pionie, jak i w poziomie. Obróbka ta może być wykonana zarówno jako cięcie zgrubne, wygładzające lub łączone. Program jest tworzony z biblioteki profili, która może być bardzo szybko edytowalna w zależności od wymiarów danego profilu, a następnie zapisywana jako nowy profil w pamięci maszyny, do szybkiego użycia.